„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów.” (Albert Einstein)archiwum cytatów

Gnuśność, żółć i pretensje

Znacie takich ludzi. Spotykacie ich wszędzie. Wszędzie ich pełno i nie wiadomo skąd się biorą.

Nic im się nie podoba. Narzekają na wszystko i udają, że na wszystkim się znają. Krytykują wszystko, co się da i zawsze uważają, że nic sensownego nie może się udać.

Sami nic nie robią. Nic.

Nie mogą pochwalić się żadnym, nawet najmniejszym osiągnięciem. Niczego w życiu nie dokonali, niczego nie wymyślili, niczego nie stworzyli, niczego wartościowego się nie dorobili.

Nawet jak kiedyś w swoim życiu ruszyli dupę i coś zrobili, to im się nie udało. Oczywiście winą za tę porażkę obarczają wszystkich, tylko nie siebie.

Uważają, że są świetni, tylko głupi świat się na nich nie poznał. Uważają, że nawet nie warto już próbować robić cokolwiek, bo po co. I tak się nie uda. Są za dobrzy by próbować.

Marudzą, narzekają, mądrzą się, krytykują i zaczepiają innych.

Najbardziej lubią być anonimowi. Lubią anonimowo dołożyć komuś w Internecie. Na nic innego ich nie stać.

Ale anonimowość nie jest tu regułą. Czasami potrafią się podpisać. Coraz częściej uważają, że prezentowana przez nich żółć, malkontenctwo i narzekactwo są fajne, modne i „cool”. Że to oznaka ich wyjątkowości.

Nie dajcie się na to nabrać.

Nie warto słuchać i czytać takich rzeczy. To strata czasu. Popisywanie się swoim negatywnym stosunkiem do czegokolwiek nie jest niczym wyjątkowym. Każdy to potrafi.

Dlaczego o tym piszę? Czy ktoś mi dołożył? Ktoś mnie skrytykował? Dopiekł? Ośmielił się poddać w wątpliwość moje umiejętności i niewątpliwy talent? ;-)

Nie. Nic takiego ostatnio nie miało miejsca. A nawet gdyby się zdarzyło, to jestem już na to uodporniony.

Po prostu zauważyłem, że gnuśność, żółć i pretensje przez wielu prezentowane są zupełnie otwarcie, bez wstydu, a nawet z niewątpliwą dumą.

Tymczasem nie są to zalety. To wady. To coś czego należy się wstydzić i co należy ukrywać przed światem.

Chwalić się trzeba SWOIMI DOKONANIAMI, a nie umiejętnością krytykowania dokonań innych.


7 Komentarzy on “Gnuśność, żółć i pretensje”

  1. Fakt, że z tego blogu zieje oszałamiający pozytyw. I nawet jeżeli trafia się krytyka, to objawia się ona poprzez zestawienie z pozytywem, do którego ktoś lub coś nie dorasta, a mogłoby i powinno.
    Bardzo to ciekawe i fajne spojrzenie. Miła odmiana po forumowych wojnach.

  2. sir.arturo pisze:

    To widać. W Polsce mamy takie dziwne podejście do wszystkiego co nasze i co nowe. Np. tak jest z filmami. Akurat przeczytałem pana post po obejrzeniu zwiastuna Och Karol 2 i przeczytaniu kilku komentarzy na temat filmu. I nie powiem żeby to były miłe komentarze. Ale mimo to mam ochotę pójść na ten film m.in ze względu na pana poczucie humoru, ze względu na Adamczyka i oczywiście ze względu na Martę Żmudę Trzebiatowską :-)

  3. jack pisze:

    Pytanie z innej beczki.
    Czy chciałbyś zdobyć luary na festiwalu w Wenecji ,tak jak Jerzy Skolimowski.

  4. Huri pisze:

    „Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów” (Stanisław Lem)
    Ja doszedlem rowniez do wlasnego wniosku jesli chodzi o komentowanie na roznych forach, szczegolnie na Interii, Onecie i WP. To nie masa ludzi krytykuje kogos lub cos, tylko jedna ,dwie osoby pod roznymi nickami. Daje im to jakas satysfakcje – takie internetowe zboczenie. Nie wiem skad to sie bierze. Widocznie w przyrodzie sa rozne dewiacje, a internet jest wykorzystywany rowniez przez dewiantow, o ktorych wczesniej nie wiedzielismy, ze istnieja. Jedyne wyjscie to nauczyc sie filtrowac ten caly syf ktory nas bombarduje z kazdej strony, lub wogole do syfu nie zagladac. Pozdrawiam.

  5. ZiKo pisze:

    No, że Pan jest uodporniony na coś takiego, to bym sobie dał głowę uciąć. Wszyscy, którzy coś robią, coś tworzą, są narażeni na ostrzał krytykantów. A taki krytykant, to jest chyba taki typ, któremu się wydaje, że ma potencjał, że mógłby coś lepiej, tylko… Ale czasem to są też chyba ludzie bardzo nieszczęśliwi, którym codzienność tak daje po dupie, że są wściekli na cały świat. Nie nie ma sensu, żeby z tymi ludźmi polemizować, walczyć, ich trzeba …przytulić.

  6. Matt pisze:

    I jeszcze w telewizji zaczęli cytować komentarze na forach. To jakiś obłęd. Internet ma wiele zalet (np. oszczędność papieru :), ale pewne syfiaste projekcje powinny były pozostać w co poniektórych głowach. „Dzielenie” się nimi może być ciekawe co najwyżej dla psychoanalityka.

  7. taboret pisze:

    Czuję się w obowiązku zawiadomić Pana że na :stronie :http://czasmosiny2.pl/?p=1300 niejaka Pani ” iza_82 // 21/08/2015 at 19:12 //”posłużyła się pańskim artykułem n/t ” “Gnuśność, żółć i pretensje” Uważam że to czyn haniebny i dlatego zawiadamiam Pana o takim zdarzeniu.
    Z poważaniem Taboret.


Odpowiedz na sir.arturo Anuluj pisanie odpowiedzi

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s