Zaplątani (Tangled)
Opublikowane: 18 Maj 2011 Filed under: Filmy | Tags: 3d, animacja, film, kino, musical, Recenzja, roszpunka, tangled, zaplątani 13 KomentarzyCudny, cudny, cudny film!
Niestety nie widziałem go w kinie w 3D. Bardzo tego żałuję, bo bez zbytniego wysilania wyobraźni jestem przekonany, że było całkowicie imponująco. Zobaczyłem go w domu z DVD. I było super!
Disney pokazał, że wciąż umie robić filmy. Mało tego. Pokazał, że umie po raz kolejny pchnąć kinematografię światową o krok do przodu. Pokazał, że potrafi więcej niż inni – nawet niż Pixar.
Na pierwszy rzut krytycznego, zblazowanego, dorosłego oka ten film to nic szczególnego. Ot kolejna animacja 3D dla dzieciaków. Kolejna bajeczka do szybkiego obejrzenia i zapomnienia.
Nic bardziej błędnego!
„Zaplątani” to majstersztyk. I to pod każdym względem i w każdej dziedzinie.
Dawno nie oglądałem już filmu tak dobrze napisanego. Dawno nie widziałem tak pięknie wymyślonej i wyrysowanej scenografii. Dawno już nie było w kinie tak wyrazistych, żywych postaci. Dawno się tak nie śmiałem i dawno się tak nie wzruszyłem. Dawno już nie widziałem tak wspaniałego kina akcji. Dawno się tak nie bawiłem na musicalu.
Tak! Ten film to pierwszorzędny musical. Sekwencja w karczmie pełnej zbójów i typów spod ciemnej gwiazdy to arcydzieło śpiewu, tempa, choreografii i rytmu. I to nie jedyna perełka w tym filmie. Pereł, perełek i całkiem sporych brylantów jest tu aż nadto.
Jedną z jaśniejszych stron jest polskie opracowanie tego filmu. Chylę czoła przed tłumaczem, reżyserem dubbingu i przede wszystkim aktorami, którzy podłożyli głosy. Wspaniała robota!
I jeszcze krótka refleksja na koniec.
To animacja, w której główne role grają LUDZIE. Są tylko dwa zwierzątka w rolach drugoplanowych – koń i kameleon. Reszta to wirtualni, stworzeni w pamięci komputera aktorzy ludzcy. I ci aktorzy grają – GRAJĄ! Mają mimikę, mają osobowość i charakter. Są sugestywni, ciekawi i zaskakujący. Zupełnie jak prawdziwi aktorzy z krwi i kości.
Na tym polega nowatorstwo tego filmu. Nie jest to opowieść o rybkach, pingwinach, zabawkach, czy lwach. To jest o LUDZIACH. Z ludźmi w rolach głównych. I nikt do tej pory tego tak dobrze nie zrobił w animacji 3D.
I nie jest to wcale film dla dzieci. To film DLA KAŻDEGO. A nie ma nic trudniejszego, niż zrobić dobry film dla każdego.
A mówili, że Disney bez Pixara jest skończony, że się wypalili, że nie są nowatorscy, że odstają techicznie…
A „Up”? Nie widziałem „Zaplątanych”, ale podobne odczucia miałem po „Up”…
„Zaplątani” bardziej mi się podobali.
Oglądałam za sprawą małoletniej, także. Pozytywnie. Ale nic nie wzruszy mnie bardziej, niż Księżniczka i żaba. Scena lotu nas mokradłami. Moja Angelia (wyimagowaba gwiazda Raya). Nie trzeba 3D. Klasyka broni się sama…
Mam okazję przeżywać te same emocje, średnio raz w tygodniu, bo „Zaplątani” są w programie obąwiązkowym moich weekendów (za sprawą dziecka… gwoli ścisłości – dziecko piłowałoby to co dzień, ale matka – też zła wiedźma?… – wprowadza limity) To, co Pan Rezyser napisał to ABSOLUTNA PRAWDA! A mały żarcik tłumacza,kiedy Zła Wiedźma, której głosu użycza Danuta Stenka, mówi do Roszpunki: „stęka, nie stęka, ale mogłabyś szybciej…”Ha, ha!
dodam tylko, że głosu
Roszpunce w polskiej wersji użyczyła Julia Kamińska :)
Na filmie z lwami, rybkami i zabawkami też można się wzruszyć. Można być poruszonym po filmie z krzesłami w roli głównej, o ile do się przenieść ichnie emocje i problemy do naszego, ludzkiego świata i wtedy tak naprawdę jest film o ludziach, a nie o rybkach, jelonkach albo lwach. Hm? :)
Wszystko to prawda. Mi chodzi o problem czysto techniczny – jak w animacji 3D pokazać przekonującą, nieschematyczną i żywą postać CZŁOWIEKA. Jak zmusić cyfrowy model trójwymiarowy żeby był ludzką twarzą, z jej emocjami, mimiką i wyrazem. W „Zaplątanych” po raz pierwszy zobaczyłem coś, co mnie zadowala w tej kwestii.
Bardzo prosto dopóki postać ludzka będzie uproszczona, schematyczna jak w tym filmie, lub też postacią humanoidalną (ale nie człowiekiem).
Bardzo trudno – a na razie wręcz niemożliwie – gdy postać jest realistycznie ludzka.
Wtedy każda niedoskonałość wywołuje upiorność, budzi w ludziach atawistyczny lęk, niepokój i odrzucenie.
Panie Piotrze. Pytanie niezwiązane z tematem.
Czy Kryminalni wrócą? Bardzo podobał mi się ten serial i jestem ciekaw, co dalej? Czytałem gdzieś o reaktywacji serialu.
Nic mi nie wiadomo o reaktywacji Kryminalnych. Ten serial się skończył i już nie wróci. Ale będą inne – lepsze :-)
Nie oglądałem, nie wiem, ale jeśli chodzi o produkcje animowane przeznaczone dla młodego widza, to coraz bardziej mi się wydaje, że są one skierowane w stronę starszego, bardziej wymagającego i mającego swój świato pogląd odbiorcy.
Po prostu bajki przestają być dla dzieci.
O ludziach? Dla każdego? To trzeba zobaczyć!!! Dobrze, że Disney nie daje za wygraną.