„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów.” (Albert Einstein)archiwum cytatów

Dramaturgia w pięciu słowach

„Ważne motywy powodują zdecydowane działania.” (William Shakespeare)

Co to właściwie są zasady dramaturgii? Albo jeszcze ciekawsze pytanie: Dlaczego w ogóle są jakieś zasady opowiadania historii? Dlaczego nie można po prostu opowiadać jak się chce?

Można. Tylko nikt nie będzie chciał tego słuchać. Zasady dramaturgii są podobne do zasad harmonii w muzyce. Istnieje muzyka nieharmoniczna, atonalna, oparta wyłącznie na dysonansie, ale z jakiegoś tajemniczego powodu nikt nie chce jej słuchać.

Ludzie wolą piosenki Beatlesów, opery Pucciniego, symfonie Beethovena i hip-hop, bo są to rzeczy zgodne z zasadami harmonii muzycznej, oparte na skali i na właściwie zbudowanych akordach.

Tak samo jest z opowieściami. Dramaturgia to coś dzięki czemu nie jest nudno. A nudy ludzie nie lubią i słusznie.

Dramaturgia jest wszędzie. I najwięcej wcale nie jest jej w filmie, teatrze czy w powieściach. Najwięcej dramaturgii jest moim zdaniem w sporcie. Dobry mecz piłkarski, tenis, siatkówka, boks czy skoki narciarskie dostarczają milionom ludzi przeżyć właśnie natury dramaturgicznej. I są to przeżycia rozdzierające, gwałtowne i burzliwe. Niektórzy z powodu emocji sportowych są gotowi zabijać, gwałcić i wszczynać wojny. Pod kinami nigdy nie widziałem takich rozruchów jak przy stadionach piłkarskich.

Wszystko przez dramaturgię.

Życie również ma swoją dramaturgię. A właściwie bywają momenty w życiu, które mają dramaturgię.  Momenty te są przedzielone krótszymi lub dłuższymi okresami nudy i „nic nie dziania się”, ale te szybko ulatują w niepamięć. We wspomnieniach zostają tylko momenty z dramaturgią.

O dramaturgii i jej zasadach napisano tony książek. Sam napisałem moją niewielką Alchemię Scenariusza Filmowego, która tak na prawdę nie jest wcale poradnikiem scenopisarstwa, ale poradnikiem praktycznego zastosowania zasad dramaturgii w pisaniu dla filmu.

Najbardziej jednak podoba mi się pięć słów wypowiedzianych dawno temu przez starego praktyka, i wysokiej klasy rzemieślnika robiącego w dramaturgii Wiliama Szekspira. Te pięć słów w zasadzie wyczerpuje i wyjaśnia, o co tak naprawdę chodzi w dramaturgii, bez względu na to czy dotyczy to teatru, sportu, filmu, czy życia.

„Strong reasons make strong actions.” (William Shakespeare)

Te pięć słów każdy pisarz, scenarzysta, dramaturg i sportowiec powinien oprawić w złote ramy i powiesić na widocznym miejscu na ścianie swojej pracowni. Nie dlatego, że Szekspir „wielkim poetą był”, ale dlatego, że miał wyniki, znał swoje rzemiosło i zawarł w tych pięciu słowach najkrótszą i najsensowniejszą wskazówkę tego jak nie nudzić.

A tym właśnie jest dramaturgia – nienudzeniem.


8 Komentarzy on “Dramaturgia w pięciu słowach”

  1. Aubrey pisze:

    W kontekście tej całej dramaturgii bawił mnie zawsze nurt banalizmu, w którym wszystko było na odwrót.

  2. Daniel_em pisze:

    Całe życie Szekspira spełnia te założenia, ot choćby ta informacja, która w Polskim Timesie się pojawiła http://www.polskatimes.pl/magazynthetimes/201922,william-szekspir-przez-cale-zycie-ukrywal-ze-byl-katolikiem,id,t.html

  3. Dorota pisze:

    Dlaczego dopiero ważne motywy powodują zdecydowane działanie i zastanawiające jest, dlaczego bez ważnych motywów, nie jesteśmy w stanie się zmotywować do działania…w kierunku np., o którym marzymy…, może dlatego , że realizm życiowy jest ważniejszy…?

    Dzięki za krótki, ale treściwy wykład o dramaturgii, był bardzo pouczający dla kogoś, kto na ten temat ma tylko sporadyczną wiedzę ;-)

  4. Jac pisze:

    Można by jeszcze dodać a propos filmu: wielkie osoby robią wielkie wrażenie. Napisz scenariusz o amerykańskim prezydencie, papieżu, I sekretarzu Chin lub prezydencie Rosji, o Einsteinie, Hawkingu lub innym geniuszu, dodaj do tego zagładę świata, zmieszaj to z miliardem dolarów, pokaż góry – koniecznie Himalaje, do tego szekspirowskie wielkie motywy — i co otrzymasz?… Na pewno światowy przebój, np „2012” :) Dramat jest dobry, jeśli toczy się w zacisznej prowincji, ale lepszy, jeśli dzieje się na szczytach. Szekspir oczywiście też to wiedział. Pozdrawiam.

  5. Matt pisze:

    Świetny tekst. Ja lubię jak moi znajomi się kłócą. Coś się wtedy dzieje, jest szansa na zmianę no i nie jest nudno :) Liczy się konflikt. A jego podłożem jest to co mówi Szekspir (reasons) i władza.
    Wczoraj całe osiedle było w śniegu, wszyscyśmy się zakopali… dramat. Dlatego lubię ostrą zimę. Haczyk już mamy, co będzie dalej? Nikt z nas nie dojedzie do pracy? Będzie zadyma (akcja) :)

  6. fish pisze:

    Coś z życia.Był rok 1997.Wielka powódż w Polsce południowo- zachodniej.Mieszkałem wtedy w bloku na pierwszym pietrze.Siedzę w oknie i patrzę jak woda podnosi sie z minuty na minutę.
    Piętro niżej wychyla sie głowa sąsiada.Facet ogólnie w porządku, ale… alkoholik i nie dawał czasami zasnąć.
    No i patrzy się ten sąsiad na wodę , a ja patrzę na niego.Ktoś tam przechodził pod oknami brodzac w wodzie. Cześć , cześć – do sąsiada – jak leci?
    Sąsiad, po krótkim namyśle – woda mnie zalewa , krew mnie zalewa , to i pałę trzeba zalać.

    To była dramaturgia.

  7. Lew pisze:

    […] […]


Twój komentarz nie ukaże się od razu, moderacja chwilę trwa :)

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s