Baner reklamowy „Nie szukaj mnie”
Opublikowane: 8 stycznia 2010 Filed under: Aktualności, Książki | Tags: baner, bilboard, Nie szukaj mnie, plakat, reklama 4 KomentarzeDostałem ciekawego maila. Ktoś zobaczył baner reklamowy mojej najnowszej powieści „Nie szukaj mnie” na mieście i zapragnął taki baner mieć. Fakt, plakat wygląda nieźle, szczególnie, że jest eksponowany na dużych, szerokich bilbordach. Ale żeby od razu chcieć go mieć!?
Cóż, każdemu wolno chcieć co chce. I żeby wyjść naprzeciw temu chceniu skontaktowałem się z moim wydawnictwem. Reakcja nastąpiła z szybkością światła lecącego światłowodami z Krakowa do Warszawy. I świeżutkim, jeszcze pachnącym mailem przyszły dwa ciężkie jotpegi.
Zamieszczam je tutaj do obejrzenia i ewentualnego pobrania jeśli ktoś ma takie dziwne zachcianki i na przykład kolekcjonuje banery reklamowe wiszące po miastach.
Po kliknięciu na baner otworzy się jego większa wersja, która trochę waży (pół megabajta) więc jeśli jesteście na jakimś wolnym łączu, to poczekacie kilka sekund dłużej ;-)
- I jeszcze wersja banera bez daty ukazania się powieści – dla prawdziwych koneserów sztuki bilbordowej
- A na deser wywiad ze mną w portalu polki.pl
Tym razem na blogu, WIELKIE PODZIĘKOWANIA za banery!!!!!!
I baner i książka będą świetnym prezentem dla imienniczki bohaterki :)
Nie no, bannerek pierwsza klasa. Musi fajnie wyglądać w dużym formacie, na billboardzie właśnie ;).
Ciągle chodził za mną ten baner… i właśnie przed chwilą mnie oświeciło. Ten baner to… ilustracja pierwszej sceny fenomenalnej powieści Johna Fowlesa „Kochanica Francuza”.
Piotrek, czytałeś? Jeśli nie, to koniecznie to zrób :) (przy okazji polecam inną powieść Fowlesa – „Mag” – to najważniejsza przeczytana przeze mnie pozycja w ciągu całego mojego trzydziestoparoletniego życia :-)
„Kochanicy…” nie czytałem, „Maga” czytałem. Muszę nadrobić zaległości ;-)