„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów.” (Albert Einstein)archiwum cytatów

Wielki Ogólnoświatowy Konkurs z Nagrodami – Szczęśliwe Rozwiązanie

No i stało się. Wielki Ogólnoświatowy Konkurs z Nagrodami dobiegł wreszcie końca.

Piszę „wreszcie” bo napięcie sięgało takiego zenitu, że również mnie się udzieliło.

Dzisiaj dzieci wycięły karteczki. Napisały na nich podyktowane przeze mnie nicki tych, co wzięli udział w konkursie. Potem karteczki trafiły do „wielkiej miski sałatkowej”, z której dzieci wylosowały dziesięć karteczek.

Miały zawiązane oczy szalikami, żeby nie było, że coś tam tego, jak to zwykle w Polsce.

Przyznam, że wyniki zaskoczyły mnie samego. Jednak ślepy, zawiązany szalikiem los to dziwny sędzia.

Czytaj resztę wpisu »


Wielki Ogólnoświatowy Konkurs z Nagrodami

Ponieważ jutro (13 stycznia) ukazuje się w księgarniach moja druga powieść „Nie szukaj mnie” – ogłaszam Wielki Ogólnoświatowy Konkurs z Nagrodami.

Wśród uczestników rozlosuję 10 książek „Nie szukaj mnie” z moją odręczną, imienną dedykacją dla każdego ze zwycięzców.

A oto na czym będzie polegał Wielki Ogólnoświatowy Konkurs z Nagrodami:

Czytaj resztę wpisu »


Baner reklamowy „Nie szukaj mnie”

Dostałem ciekawego maila. Ktoś zobaczył baner reklamowy mojej najnowszej powieści „Nie szukaj mnie” na mieście i zapragnął taki baner mieć. Fakt, plakat wygląda nieźle, szczególnie, że jest eksponowany na dużych, szerokich bilbordach. Ale żeby od razu chcieć go mieć!?

Cóż, każdemu wolno chcieć co chce. I żeby wyjść naprzeciw temu chceniu skontaktowałem się z moim wydawnictwem. Reakcja nastąpiła z szybkością światła lecącego światłowodami z Krakowa do Warszawy. I świeżutkim, jeszcze pachnącym mailem przyszły dwa ciężkie jotpegi.

Zamieszczam je tutaj do obejrzenia i ewentualnego pobrania jeśli ktoś ma takie dziwne zachcianki i na przykład kolekcjonuje banery reklamowe wiszące po miastach.

Po kliknięciu na baner otworzy się jego większa wersja, która trochę waży (pół megabajta) więc jeśli jesteście na jakimś wolnym łączu, to poczekacie kilka sekund dłużej ;-)


Nie szukaj mnie

nie szukaj mnie„Nie szukaj mnie” to moja druga powieść. Już jest gotowa, jeszcze paruje po przejściu przez prasy drukarskie. Ukaże się w styczniu 2010 roku. Już niedługo. Pisałem ją z jedną myślą — chciałem, żeby była to historia, „od której nie można się oderwać”. Czy tak będzie, czas pokaże. Przeczytajcie, parę słów od wydawcy, a potem spory fragment prologu.

Od wydawcy:

Pewnego dnia w małym greckim porcie Gośka kupuje gazetę i znajduje w niej… informację o swojej śmierci. Wszystkie szczegóły się zgadzają, tylko że ona żyje! Teraz może zrobić jedno: uciekać.

Pewnego dnia w prywatnym odrzutowcu lecącym nad Atlantykiem niemiecki miliarder Hans Jurgen Vallbracht dowiaduje się, że… zlecił zabójstwo. Wszystkie szczegóły się zgadzają, tylko że on niczego nie zlecał! Teraz może zrobić jedno: uciekać.

Zawrotne tempo, ogromne pieniądze i wielka miłość – w nowej, nieprzewidywalnej powieści sensacyjnej Piotra Wereśniaka.

Czytaj resztę wpisu »


Złodziejka — powieść skończona

To bardzo dziwne uczucie skończyć pisać powieść, nad którą pracowało się codziennie, przez ostatnie pół roku. „Złodziejka” to moja druga powieść i pierwsza, którą pisałem dzień po dniu bez żadnej przerwy. Teraz czuję się trochę samotny, porzucony, niepotrzebny i nie bardzo wiem co ze sobą począć.
Oczywiście koniec pisania nie jest wcale końcem pracy nad książką. Teraz tekst musi sobie chwilę poleżeć, musi zostać przeczytany przez innych, muszę usłyszeć jak się podoba żonie, jak się podoba wydawcy i kiedy nabiorę do tego tekstu trochę dystansu zacznę znowu o nim myśleć.
Nie wiem kiedy „Złodziejka” się ukaże, nie wiem na razie jaka będzie okładka, ale cały ten proces wydawniczy, choć wciąż dla mnie nowy i ciekawy nie jest najważniejszy.
Najważniejsze będzie spotkanie „Złodziejki” z czytelnikiem. Znowu, tak jak przy pierwszej mojej książce „Zabili mnie we wtorek” cały czas z tyłu głowy miałem zamiar napisania „historii od której nie można się oderwać”. Nie wiem czy mi się to udało, ale zapewne wkrótce się przekonam.
Teraz mogę więcej czasu przeznaczyć na mojego bloga. Mogę w końcu zająć się obiecaną tu „Alchemią Kreatywności” tym bardziej, że po pół roku wyłącznego uprawiania literatury mam sporo przemyśleń, którymi mogę się podzielić.
Może znajdę też chwilę czasu na odpoczynek. Idą wakacje, choć po pogodzie jak na razie tego nie widać.

maszynaTo bardzo dziwne uczucie skończyć pisać powieść, nad którą pracowało się codziennie, przez ostatnie pół roku. „Złodziejka” to moja druga powieść i pierwsza, którą pisałem dzień po dniu bez żadnej przerwy. Teraz czuję się trochę samotny, porzucony, niepotrzebny i nie bardzo wiem co ze sobą począć.

Oczywiście koniec pisania nie jest wcale końcem pracy nad książką. Teraz tekst musi sobie chwilę poleżeć, musi zostać przeczytany przez innych, muszę usłyszeć jak się podoba żonie, jak się podoba wydawcy i kiedy nabiorę do tego tekstu trochę dystansu zacznę znowu o nim myśleć.

Czytaj resztę wpisu »


Złodziejka

maszynaOd paru miesięcy intensywnie pracuję nad moją drugą powieścią. Będzie to historia sensacyjna pod tytułem Złodziejka. Na razie nie będę zdradzał żadnych szczegółów bo mnie samego ta powieść wciąż zaskakuje. Powiem tylko, że plany są bardzo ambitne i Wydawca chce wydać tę książkę jak najszybciej. Ja niestety nie umiem pisać tak szybko jak Wydawca umie wydawać.

Może za jakiś czas zamieszczę tu fragment Złodziejki.

  • Z ostatniej chwili: powieść Złodziejka będzie nosiła tytuł Nie szukaj mnie i ukaże się w styczniu 2010)
  • Inne wpisy dotyczące powieści “Nie szukaj mnie” można znaleźć tutaj