Kto kocha kawę, którą pijesz?
Opublikowane: 12 Maj 2011 Filed under: Kuchnia | Tags: kawa, odpowiedzialność, podpis, reputacja, uczciwość, uprawa 24 KomentarzeJak widać, znowu będzie o kawie.
To jeden z moich ulubionych napojów niealkoholowych, obok herbaty, czystej wody i coca coli zero. Pijam ją codziennie w różnych formach, stylach i rodzajach parzenia.
Przez lata wyrobiłem w sobie smak na tyle, że jestem w stanie dość precyzyjnie określić, co mi smakuje, a co nie. Jestem również w stanie zaparzyć kawę tak, by poczuć, co ziarno rzeczywiście w sobie ma. Krótko mówiąc, potrafię odróżnić kawę wysokiej jakości od chłamu (którego w sprzedaży jest dużo więcej).
A nie jest to wcale takie łatwe. Potrzebny jest trening kubków smakowych i duże ilości przyswojonej płynnej kofeiny w różnych miejscach, sytuacjach i okazjach.
A w kawie wszystko jest ważne. I nie ma tu nic prostego, zwykłego i trywialnego. Dobra kawa to magia nie mniejsza od, dajmy na to, zacnego wina.
Niespodziewana nauka z parzenia kawy
Opublikowane: 20 grudnia 2009 Filed under: Kreatywność, Kuchnia | Tags: Alchemia Kreatywności, fusy, kawa, kawa po turecku, kofeina, Kreatywność 11 KomentarzyCzasami drobne odkrycia są bardzo cenne. Czasami drobne odkrycia prowadzą do ciekawych uogólnień i pokazują szerszy kontekst. Pokazują mechanizm, który warto stosować i zapamiętać.
Tak było z moją przygodą z parzeniem kawy.
Lubię kawę. A ponieważ lubię również chodzić do kawiarni, to celowo nie kupiłem nigdy do domu tak modnego ostatnio ekspresu ciśnieniowego. Wolę kawę parzoną na modłę włoską pić w kawiarni. W domu piję kawę nie wiedzieć czemu nazywaną „kawą po turecku”.