Skąd się biorą filmy
Opublikowane: 27 września 2010 Filed under: Filmy | Tags: Filmy, reżyseria, Scenopisarstwo, twórczość 5 KomentarzyNie wiem skąd się biorą. Zrobiłem ich już trochę i wciąż nie wiem. Łatwiej jest z powieścią, z poezją, muzyką, czy malowaniem. Tego rodzaju sztuka bierze się z artysty.
Artysta siada i tworzy. Znajduje coś w sobie, rozwija to, drąży, poprawia, uzupełnia, przetwarza i wychodzi jakaś całość.
Z filmem jest zupełnie inaczej. Bierze swój początek z artysty, tak jak literatura, ale potem rzeczy toczą się już zupełnie innym torem.
Żeby powstał film potrzebni są inni ludzie. Trzeba ich przekonać, żeby pomogli, żeby się dołożyli. Trzeba im zapłacić, żeby ich dzieci miały co jeść. Trzeba ich zainspirować, żeby byli twórczy.
Strasznie dużo różnych rzeczy potrzeba, żeby powstał film. Bardzo dużo dziwnych, sprzecznych elementów musi się ze sobą spotkać w czasie i przestrzeni.
Dlatego tak wiele filmów nie powstaje. Jakiegoś elementu zabrakło. Jakiś człowiek nie zgodził się dołożyć. Ktoś nie był przekonany. Komuś zabrakło wiary. Filmów, które nigdy nie powstały jest o wiele więcej niż tych, którym dane było dotknąć kinowego ekranu.
Nie wiem skąd się biorą filmy. Wiem natomiast, że jakimś cudem niektóre z nich powstają. Czasami zdarzają się nawet niezłe ;-)
(to taka ogólna refleksja, bo właśnie myślę co dalej)
Hmm;-) Właśnie przeglądam Twoją „Stację” i jednocześnie zerkam tu. Fajnie, że pojawił się nowy wpis. Codziennie zaglądam. Paru spraw się nauczyła z Twego bloga. Dzięki i pozdrawiam.
filmy biorą się z potrzeby innych na zabicie nudy, samotności, na nadzieję na jeszcze jeden lepszy dzień, lepszy romans…
z pustki i z pragnienia więcej i więcej…
może to taka schizofrenia uczuć…
a ja oglądam je zachłannie
i wciąż się nie mogę nadziwić, że jest ich więcej i więcej….
a ciągle mi ich brak.
….jak to co dalej ? Szukamy producentów „Zabili mnie we wtorek”…… Przecież aż się prosi aby zrobić u nas dobry film sensacyjny (czy thriller), ostatnio kiepsko sie dzieje w tej materii (czekam na dvd „Trick” z Adamczykiem, ktoś mówił że jest niezły).
Pan adaptuje scenariusz, może też reżyserką się zajmie, troche gwiazd i hicior murowany…. :)
Może przydałby się mały oddech od komedii i powrót do stylu „Kryminalnych”…
Trzymam kciuki, może sie uda.,…
Do zobaczenia we Wrocku…
No właśnie – wiele nie powstało, bo ktoś się nie dołożył… A ja potrzebuję recenzenta…:-)
Po prostu w zyciu nie mozna wszystkiego przewidziec, zrozumiec i kupic . Niech tak juz zostanie, pozdrawiam.