„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów.” (Albert Einstein)archiwum cytatów

Podróż bohatera o tysiącu twarzach

Nie wiadomo, co człowiek wynalazł najpierw – język czy opowieść.

Biorąc sprawę na logikę, język (sposób komunikacji) powinien być pierwszy. Opowieść musiała przyjść potem. Ja jednak uważam, że te dwa wynalazki, to tak naprawdę jeden wynalazek. Bo język JEST opowieścią. Każde zdanie składające się z podmiotu i orzeczenia jest opowieścią. I niemożliwym jest powiedzenie czegokolwiek sensownego, co nie byłoby opowieścią.

Wniosek stąd taki, że opowieści są równie stare jak język. I to bardzo ważna konstatacja.

Ludzie opowiadają sobie opowieści od zarania języka. Są to opowieści bardzo stare, dużo starsze niż pismo, które zostało wynalezione stosunkowo niedawno. Ludzkie opowieści podawane z ust do ust poprzez pokolenia przetrwały do dzisiaj.

To mity, legendy i podania ludowe.

Każda kultura ma swoje specyficzne mity. Są ich tysiące. Jeśli się jednak je dokładnie zanalizuje, można dojść do wniosku, że są do siebie bardzo podobne.

Takiej analizy dokonał w połowie XX wieku Joseph Campbell, jeden z najwybitniejszych w dziejach mitografów, religioznawców i antropologów kultury. Opisał swoje wnioski w obszernym, naukowym dziele „Bohater o tysiącu twarzach” („The Hero with a Thousand Faces”). Doszedł w niej do bardzo ciekawego pojęcia „monomitu”. Czyli zbioru pewnych uniwersalnych motywów, archetypów i sytuacji występujących we wszystkich mitach znanych człowiekowi. Doszedł do uniwersalnej opowieści, którą opowiadają sobie ludzie od zarania dziejów.

Oczywiście natychmiast badaniami  Campbell’a zainteresowało się Hollywood. Ale ponieważ „Bohater o tysiącu twarzach” jest książką dużą, trudną i naukową, zaraz znalazł się fachowiec (Chris Vogler), który streścił ją prostymi słowami na siedmiu stronach i pokazał producentom Disneya.

I w Hollywood wybuchła bomba. W końcu znaleziono przepis na idealną opowieść. Przepis prosty, klarowny i udowodniony naukowo. I filmy według tego przepisu zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu.

Czytaj resztę wpisu »


Dlaczego ważne sprawy są ważne

Taka już jest ludzka natura, że niektóre sprawy są dla nas ważne, a inne mniej ważne. Są też rzeczy zupełnie bez znaczenia, ale nimi nie będę się tu zajmował.

Oczywiście każdy z nas ma swoje ulubione ważne sprawy. Dla jednego ważne są jego rybki w akwarium, dla kogo innego najważniejszy jest jego piękny samochód, albo wypielęgnowany ogródek. Jak kto woli.

Jest jednak kilka rzeczy, które są ważne dla wszystkich. I o tych właśnie rzeczach warto opowiadać historie. Czy będą to filmy, powieści, sztuki teatralne czy piosenki, to już bez znaczenia.

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego wszystkie niemal fajne piosenki to od wieków piosenki o miłości? Albo dlaczego starożytne dzieła literackie, które przetrwały do naszych czasów, zazwyczaj są o wojnach, królach i wyprawach? Albo dlaczego w każdej opowieści ważnej dla jakiejś kultury występuje śmierć, miłość, zdrada, bogowie, katastrofy i inne tego typu atrakcje?

Czytaj resztę wpisu »