„Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów.” (Albert Einstein)archiwum cytatów

Coś dla ciała, coś dla du**y

Jakiś czas temu pisałem tutaj o bólu kręgosłupa. Jest on zdaje się nieunikniony dla kogoś, kto dużo pracuje na siedząco. A ja tak właśnie często pracuję.

Doszedłem zatem do wniosku, że oprócz zaaplikowania sobie odpowiedniej dawki ruchu, który jest najlepszym lekarstwem na wszystko, kupię sobie dobry fotel do siedzenia przed ekranem komputera.

Nigdy nie miałem dobrego fotela. Zawsze siedziałem na czym popadło. I to, zdaje się, nie było rozsądnym pomysłem. Po napisaniu niezliczonej ilości scenariuszy filmowych i dwóch powieści, sytuacja dojrzała do zmian. A właściwie stan mojego kręgosłupa dojrzał do radykalnych decyzji.

I z taką myślą rozpocząłem moje desperackie, internetowe polowanie na „dobry fotel”.

W końcu go znalazłem i kupiłem.

Właśnie na nim siedzę. Siedzę na nim od paru tygodni i muszę się z Wami podzielić moimi wrażeniami z tego siedzenia.

Wygląda to jak fotel pilota statku kosmicznego ze Star Treka. Nazywa się Ergomax Ergohuman. Produkuje je polska firma z Gorzowa. I jest to fotel drogi.

Nie będę strzelał cyframi, ale powiem tylko, że to cudo do siedzenia kosztuje tyle samo co dobrej klasy, nowy smartfon z moim ulubionym Androidem na pokładzie.

Dwóch kurierów przytachało mi na chatę wielkie pudło z fotelem w częściach. Złożyłem go według instrukcji i posadziłem na nim moje cztery litery po raz pierwszy.

Od razu zrozumiałem, czego mi przez całe dotychczasowe życie brakowało. Brakowało mi dobrego fotela. Takiego jak ten.

Mebel jest bardzo solidny, ciężki i starannie wykonany. To nie jest zabawka. To nie trzeszczący, piszczący, chwiejący się mebelek na rok-dwa jakich pełno dzisiaj w sklepach.

To rzecz zrobiona z metalu, dobrej jakości plastiku i nowoczesnych tworzyw rodem z promów kosmicznych.

Krótko mówiąc w życiu nie widziałem takiego mebla wcześniej. A uwierzcie mi, że w zawodzie reżysera, chcąc nie chcąc, widuje się sporo dobrych mebli.

Nie będę się rozpisywał o budowie, regulacjach, pozycjach i całej masie technikaliów związanych z tym fotelem. O tym możecie sobie poczytać na stronie producenta.

Powiem tylko, że lubię takie przedmioty. Solidne, bez ściemy, na lata, może nawet na całe życie, z długą gwarancją, dobrze przemyślane, zaprojektowane i starannie wykonane. Uwielbiam takie przedmioty. Mimo, że zazwyczaj drogo kosztują.

A siedzi się na nim świetnie. Wygodnie, komfortowo i miło. Czasami wprost nie mogę się doczekać kiedy na nim usiądę.

I przestał mnie boleć kręgosłup.

Oczywiście może to tylko stan chwilowy, może to przypadek, może to zasługa czegoś zupełnie innego, ale przestał. Po prostu przestał mnie boleć.

Nie jest to reklama fotela Ergomax Ergohuman. Jak wiecie na tym blogu nie ma reklam, bo nie ma takiej potrzeby. Nie dostałem tego fotela za darmo do testów od producenta. Trafiłem na niego przypadkiem w sieci, przyjrzałem się mu mocno i kupiłem za własną kasę.

I jestem zadowolony z każdej wydanej na niego złotówki. Gdybym te złotówki wydał na nowy smartfonik z Androidem, czy nowego laptopa, wcale nie przestałby mnie boleć kręgosłup.

Zrozumiałem w końcu, że najważniejszym podzespołem każdego komputera jest fotel na którym sadzasz przed nim swoje szanowne, jedyne w swoim rodzaju cztery litery.


29 Komentarzy on “Coś dla ciała, coś dla du**y”

  1. Może też istotna jest wysokość blatu ?

    Ciekawe jak Ci się ostatecznie sprawdzi krzesło.
    Ja na tym klęczniku na razie daję radę bez bólów, ale też ja od zawsze robiłem przerwy po około 15-20 minutach. I dla oczu i dla dłoni i kręgosłupa.

  2. Kamil pisze:

    Wygląda rzeczywiście… IMPONUJĄCO. To fakt:-)
    Ja panu polecam szereg dobrych ćwiczeń na kręgosłup, których w sieci jest całe mnóstwo. Wychodzi taniej:-)
    Wiem, że FOTEL to łatwiejsza i wygodniejsza forma i z całą pewnością czas, który trzeba poświęcić na gimnastykę, też nie jest argumentem ZA, jednak polecam, jako że sam lubię ruch.
    Poza tym, nic nie jest w stanie zastąpić zdrowego trybu życia i samego RUCHU. Nie wiem czy się pan zgodzi, ale ja właśnie tak to widzę.

  3. śliwek pisze:

    Elegancki „fikoł”. Ja niestety siadam na czym popadnie. A że godzin tego siedzenia przybywa regularnie to i coś tam czasem zaboli. Ale fotelik naprawdę robi wrażenie. Kurcze, wypatrzyłem ostatnio fajne biureczko (na zamówienie) ale naprawdę kozackie, teraz taki fotelik … będzie na co zbierać pln-y w przyszłym roku … :)

  4. lubię placki pisze:

    Gratuluję fotela! Osobiście do tej pory siedziałem już na krześle drewnianym, „salonowym”, wszelkiej maści taboretach, czy kuchennych siedziskach. Do komputera nadaje się wszystko, ale kręgosłup potem cierpi i przy byle pierdółce strzyka w plecach. A to wszystko po tym, jak moje tanie, najprostsze krzesełko na kółkach się zepsuło (nie radzę się na takowym – tanim modelu – bujać. W moim pękła noga i w ułamku sekundy wylądowałem na podłodze.).

    Wszystkie przeboje ze zdrowiem i niewygodą zadecydowały o zakupie fotelika za parę stówek. I powiem – nie żałuję. Może to jeszcze nie ten komfort jaki oferuje pański fotel, ale nie narzekam i chwalę sobie zmianę :)

  5. magors pisze:

    Świetny tytuł ;-) Kiedy będzie o innych częściach ciała?

  6. Jacek pisze:

    W ostatnich miesiącach zakupiłem do firmy 4 fotele Ergomax’a. Jakość i komfort użytkowania adekwatna jest do ceny foteli :) Ogólnie, bardzo dobre fotele dla kogoś kto dużo czasu spędza przed komputerem.

  7. Heh, mam nadzieję, że nie jest to wpis reklamowy :), od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem tego cuda, tylko 1,9k trochę przeraża :(

  8. Tomek pisze:

    Ja właśnie zamówiłem taki fotel dziś. Zniecierpliwiony już czekam.
    Dla mnie też cena była zaporowa lecz ból kregosłupa zwyciężył a pracuję conajmniej 8h dziennie przed komputerem zatem mam nadzieję, że ulży mi bardzo.

    Zobaczymy jak się sprawdzi. Tym bardziej, że będzie solidnie obciążony gdyż mam ok 110 kg.

  9. Mam taki fotel, polecam wszystkim.

  10. maur pisze:

    Miałem okazje kilka dni temu siedzieć na fotelu ergohuman.. i od tej pory rozglądam się. Zastanawiam się nad ergohuman, Ioo lub eeewentualnie futura 10..
    Jak opinia po roku?
    Przypominam o: „Za rok wrócę tu do tematu fotela. Będę wtedy wiedział o nim DUŻO więcej ;-)”

    Przy okazji bym podpytał jak z wysokością, czy mając 191 cm wzrostu da się go ustawić tak by zagłówek był rzeczywiście za głową?

  11. Jeżeli pana Piotra przestał boleć kręgosłup, to najpierw należałoby sobie odpowiedzieć na parę pytań:
    1. Na jakim odcinku kręgosłupa występowały bóle?
    2. Jaka była diagnoza lekarza-ortopedy, jakie były jego zalecenia i czy były wprowadzone w życie?
    3. Na czym i przy czym wcześniej siedział pan Piotr przy pracy na komputerze? Bo jeśli siedział np. na taborecie albo krzesełku „biurowym” za 120 złotych z marketiu, to po takim czymś prawie każdy fotel będzie wydawał się ergonomiczny i superwygodny.. Podobnie wystarczy że ktoś się przesiadł z pracy na laptopie czy netbooku (oba to istna zaraza dla naszych kręgosłupów) na pracę na komputerze stacjonarnym, lub laptopie podpiętym do normalnego monitora i już mogły się skończyć bóle w odcinku szyjnym. itp. itd.
    Dopiero mając wszystkie niezbędne informacje można jednoznacznie orzec, czy to rzeczywiście w/w fotel był przyczyną ustania bólu.
    Tworzeniem optymalnych warunków pracy intelektualnej zajmuję się od 15 lat. Zastanawiające jest, że przez wszystkie te lata działania tego „polskiego producenta” jego produktami Ergomax nie zainteresowała się żadna firma profesjonalnie zajmująca się wyposażaniem firm w meble biurowe, a wszystkie trzy sklepy internetowe sprzedające fotele Ergomax, wymienione na stronie producenta, należą do tej samej Pani, która podaje się za producenta tychże foteli.
    A czy są to produkty polskie ? Wystarczy porównać to:
    http://www.ergomax.pl/strona/8-1-ergomax-flexi
    z tym: http://zebai-furniture.en.made-in-china.com/product/tMuJqAUljain/China-Mesh-Chair-2704A-1-.html
    lub z tym: http://chuangdafurniture.en.made-in-china.com/product/YMxQVancTKWJ/China-Office-Chair-CD8393-.html

    Inwestycja w fotel to rzecz bardzo rozsądna, ale moim zdaniem warto skupić się na rozwiązaniach najlepszych polskich producentów: (podaję w porządku alfabetycznym): BEJOT, PROFIm, SITAG. Za takie pieniądze jak w/w Ergohuman można mieć fotele może nie wyglądające tak kosmicznie, ale sprawdzone w tysiącach polskich biur, np.
    bardziej wypasiona ATRIA lub EVENT z BEJOTu,
    VERIS, VERIS NET lub CLEO z PROFIm,
    REALITY albo WAVE z SITAGa
    Nie ma zresztą fotela idealnego – np. dla jednego Wave będzie świetny, inny będzie narzekał itp.
    Należy tu też odróżnić WYGODĘ/KOMFORT – czyli wrażenia subiektywne od ERGONOMII czyli obiektywnych cech danego produktu. Niestety, w Polsce panuje prawna wolna amerykanka – każdy może nazwać swój produkt ERGO, COMFORT itp. i może je sprzedawać wszędzie, mimo że dany fotel nie ma nic wspólnego z ergonomią. Natomiast pracodawcom nie wolno takich foteli używać w swoich firmach, jeśli na danym stanowisku pracuje się z komputerem powyżej 4 godzin dziennie.

    Fotel należy dobrać do indywidualnych cech antropometrycznych użytkownika (minimum 4 pomiary) oraz charakteru jego pracy. Już sam fakt pracy na komputerze przenośnym (laptop, notebook, netbook. tablet) lub stacjonarnym zupełnie zmienia ergonomię stanowiska pracy.

    • Mariusz pisze:

      Widzę, że Pan Optymalnebiuro to ma jakieś kompleksy i leczy je sobie na forach…..tak sie składa że znam firmę Ergomax / fajnemeble.pl i tam średnia wieku to 26-27lat wiec 15 lat temu siedzieli jeszcze wszyscy w szkole podstawowej a dziś sprzedają co 3 ergonomiczny fotel w Polsce……
      Te „firmy profesjonalnie zajmujące się wyposażaniem” to najczęściej banda handlowców z przypadku, które zignorowały wejście ergomaxów na rynek. Teraz za to cierpią, bo szanowani producenci polscy w/w tracą udział w rynku na rzecz nikomu, niegdyś, nie znanej firemki z Gorzowa Wlkp.
      W dobie internetu nie trzeba mieć sieci dilerów, żeby sprzedawać produkty globalnie.
      Dobry produkt zawsze znajdzie klienta, a brak dilerów oznacza niższe ceny detaliczne
      Moim zdaniem ergohuman to jesten z trzech najlepszych foteli na swiecie, a wersja Ergohuman Comfort PLUS jest poprostu arcydzieło!

      http://www.sklep.fajnemeble.pl/?p=productsMore&iProduct=1218&sName=fotel-biurowy-ergomax-ergohuman-comfort-plus-nowosc-!!!

      Z jednym się musze zgodzić, ergonomia to bardzo skoplikowany temat.
      Najważniejsze to dać człowiekowi elementy dające sie łatwo modyfikować, przez co sie dopasuja do anatomi, trzeba jeszcze zmusić do dobrych zachowań w pracy.
      Duża prośba:
      Wybierajcie do pracy komputery stacjonarne i duże monitowy. Pracujcie w pozycji odchylonej, gdzie fotel taki jak ergohuman przejmie dużą część obciążenia kręgosłupa!!!

  12. Dom w winoroślach pisze:

    1. Ten fotel może być fizycznie robiony gdziekolwiek. Jeśli biorą je praktycznie na całym świecie, to w czym problem? Nietrudno to sprawdzić.
    2. Dobieranie fotela do człowieka – piękna idea, ale nie dla dużych zespołów ludzkich. Dla pojedynczego człowieka też nie, bo w większości przypadków jest mu to niepotrzebne. Flexi mam 3 lata i chwalę sobie. Teraz bym kupił ioo http://www.ergofotel.pl/43-ergomax-ioo.html, ale wystarczy mi jeden fotel.
    3. To prawda, że firmy wyposażeniowe nie biorą od nich foteli, bo dają twarde warunki i nie można nich zarobić. Dwie zaprzyjaźnione firmy ( o których wiem) wzięły każda ponad 100 foteli bezpośrednio od nich.

    • kosmacz pisze:

      Sam od kilku dni jestem posiadaczem fotela Ergohuman. Długo zastanawiałem się nad wydaniem sporej przecież kwoty na fotel, jednak odczuwane przeze mnie skutki wielogodzinnej pracy biurowej skłoniły mnie do zaufania opiniom w internecie. Bez względu na miejsce jego produkcji, uważam, że dokonałem trafnego wyboru. Fotel wykonany jest nie tylko bardzo estetycznie, ale przede wszystkim zapewnia komfort pracy jakiego nigdy wcześniej nie miałem przyjemności doświadczyć. Mam nadzieję, że dłuższe użytkowanie nie zweryfikuje negatywnie pierwszego wrażenia. Nawiązując do wcześniejszych komentarzy chciałbym zgodzić się ze stwierdzeniem, że nic nie zastąpi odrobiny (jak najwiekszej ilosci) ruchu. Niestety pracując osiem godzin w pozycji siedzącej (jedną trzecią dnia), trzeba koniecznie zwracać uwagę na czym się siedzi.

  13. Niesamowite bywają ścieżki internetu. Dzień dobry Panie Piotrze. szukając opinii o krześle które planuje za 2 dni zakupić, trafiłam na blog, na którego czytaniu spędziłam dobre kilka godzin. Z zainteresowaniem. Ja też trwam godzinami przed komputerem, w pewnym sensie też opowiadając historię, tylko używam do tego nie liter a kresek i kolorów. I nieraz po takich ilustracyjnych maratonach zastanawiam się, jak to jest, że od rysowania najbardziej bolą kolana i plecy. No to teraz już wiem, że nie ja jedna tak mam.
    Pozdrawiam.

    • Pani Agato, otóż odkryłem, że na bóle kręgosłupa pomaga nie tylko dobry fotel. Jak się dużo siedzi, trzeba się też sporo ruszać. Mnie zdecydowanie dobrze robi bieganie. Ale to oczywiście sprawa indywidualna. Ważne, żeby się często ruszać, a przy tym mocno zmęczyć i spocić. Potem już można siedzieć do woli. Pozdrawiam.

  14. Witam, a jak spisuje się Ergomax Ergohuman po 2 latach użytkowania? Jak z trwałością? Po długich poszukiwaniach zdecydowałam się w końcu na ten model; waham się teraz tylko pomiędzy wersją z siateczką a z obiciem ze skóry licowej….Stąd moje pytanie, czy ta siateczka po tych 2 latach użytkowania nie przeciera się już, nie porozciągała się w wybranych miejscach (gdzie jest największy nacisk) i czy wygoda fotela z tych powodów zmniejszyła się z czasem?

    Pozdrawiam, pandominox.

    • Fotel wygląda i sprawuje się JAK NOWY. Nie ma śladów używania, choć używam go notorycznie ;-) Siateczka jest rewelacyjna (przewiewność). Nie wysiedziała się wcale. Bardzo porządnie zrobiony mebel.

  15. XS pisze:

    Witam, od kilku dni jestem „nie” szczęśliwym posiadaczem Ergohumana. Fotelik muszę przyznać jest wykonany nieziemsko. Największą jednak dla mnie wadą, bardzo odczuwalną jest dziwny kształt siedziska, które pomimo wielu prób konfiguracji piłuje niemiłosiernie w 4-litery. Nic nie pomaga. Kto wymyślił taki dziwny kołyskowy kształt. Czy to jest ergonomia???

  16. Michał pisze:

    Dzień dobry,
    Jak sprawuje się fotel po kolejnych dwóch latach ;)? Wciąż używany, czy wymieniomy?

  17. Michał pisze:

    Mój Ergohuman po krótkim czasie nie nadaje się do dalszego używania. Dystrybutor i sprzedawca odmawiaja napraw. Ogólnie jakość tego fotela pozostawia wiele do życzenia, gwarancja również….

    Nagrałem video pokazujace moje przygody z tym krzeslem i jego konstrukcje oraz problemy:

  18. Leon Z pisze:

    Kupiłem tydzień temu. Niestety po godzinie siedzenia okazało się, że siedzisko jest jednak za twarde i przez to niewygodne. Konstrukcja solidna i pewnie wytrzyma z 10 lat… niestety, bo dałem 1800, więc pewnie prędko nie wymienię na nowy.


Dodaj odpowiedź do Michał Anuluj pisanie odpowiedzi