Lipa pod choinkę – czyli darmowy ebook w prezencie świątecznym
Opublikowane: 22 grudnia 2009 Filed under: Aktualności, Scenopisarstwo | Tags: ebook, lipa, prezent, scenariusz 4 Komentarze
Jak powszechnie wiadomo, same życzenia świąteczne nie wystarczą do tego żeby żyć długo i szczęśliwie. Potrzebny jest jeszcze prezent. Szczególnie w Boże Narodzenie prezent jest rzeczą absolutnie niezbędną.
Postanowiłem zatem dać wam moi drodzy czytelnicy prezent świąteczny. Długo się zastanawiałem, co by to mogło być, aż w końcu wpadłem na pomysł najprostszy z oczywistych. Dam wam pod choinkę scenariusz.
Napisałem go dawno, ale czas niczego mu nie ujął. Nigdy nie został zrealizowany, ale to tylko sprawi, że czytanie będzie ciekawsze. Nigdy również nie będzie zrealizowany, bo nie jest to ani komedia romantyczna, ani materiał na popularny serial.
Jest to scenariusz sfingowanego dokumentu. Dokumentu całkowicie wymyślonego i inscenizowanego. Niewiele takich filmów powstało w dziejach kinematografii, ale parę ich było. Najbardziej znany to „Zelig” Woody Allena.
Nie mam zamiaru się ścigać z „Zeligiem”. Mój scenariusz to dwudziestominutowy, całkowicie fikcyjny reportaż telewizyjny opowiadający o pewnym dziwnym wydarzeniu w niewielkiej wsi. Nosi tytuł „Lipa” i muszę przyznać, że bardzo go lubię.
Tym bardziej się cieszę, że mogę go dać w prezencie. Dołączam do niego świąteczne życzenia: zdrowia, wytrwałości, kreatywności, odporności, dyscypliny i natchnienia. A jak do tego jeszcze znajdziecie szczyptę świętego spokoju to szczęście przyjdzie samo.
Jak sformatować scenariusz – odpowiedź na list czytelnika
Opublikowane: 18 grudnia 2009 Filed under: Scenopisarstwo | Tags: film, format scenariusza, scenariusz, Scenopisarstwo 20 Komentarzy
Dostałem ciekawego maila od jednego z czytelników tego bloga. Autor niezwykle wyczerpująco i szczegółowo analizuje sprawę tego, jak sformatować scenariusz filmowy i jak przygotować go do druku.
Jaka powinna być czcionka, jakie marginesy, jakie odstępy pomiędzy poszczególnymi elementami tekstu, wreszcie jak przenieść hollywoodzkie standardy formatowania skryptu na warunki europejskie. Jak format strony „letter” przetransponować na nasze standardowe „A4”.
W końcu autor listu pisze:
…może mógłby Pan się jednoznacznie ustosunkować do problemu formatowania na stronie A4 jako przykłady podając takie scenariusza, które weszły do realizacji.
Oczywiście, że mogę się ustosunkować, choć zapewne zaskoczę wszystkich moim poglądem na sprawę.
To nie jest recenzja filmu „Jakby nie było” (Whatever works)
Opublikowane: 14 grudnia 2009 Filed under: Filmy, Scenopisarstwo | Tags: character driven, dramat, komedia, narracja, struktura, Woody Allen 5 Komentarzy
Wiadomo, że lubię Woody Allena, więc nie będę tu wypisywał ochów i achów jakim to wielkim artystą jest Allen. Bo jest! Koniec, kropka.
Piszę o tym filmie, bo wiem, że czytają tego bloga osoby piszące, lub chcące pisać scenariusze. A ten film to modelowy przykład bardzo ciekawej i nośnej konstrukcji dramaturgicznej.
Amerykanie nazywają to „story driven by characters” po polsku należałoby to przetłumaczyć jako „opowieść napędzana przez postacie”. Jeśli więc macie aspiracje scenariopisarskie, dramatopisarskie bądź pisarskie w ogóle, powinniście obejrzeć ten film dwa razy. Pierwszy raz, żeby się pośmiać i pobawić, bo to fajna komedia. Drugi raz, żeby przeanalizować jej prostą jak drut i doskonale wykorzystaną przez Allena konstrukcję.
Do czego przy pisaniu przydaje się brzytwa
Opublikowane: 2 grudnia 2009 Filed under: Scenopisarstwo | Tags: brzytwa ockhama, dramaturgia, prostota, scenariusz, Scenopisarstwo 8 Komentarzy
Wiliam Ockham z brzytwą - zdjęcie agencyjne z XIV w.
Wiliam Ockham urodził się około roku 1285 w małej, angielskiej wiosce o nazwie Ockham. Jego franciszkańskie skłonności do przesadnego ubóstwa i radykalne jak na ówczesne czasy teorie logiczne spowodowały oskarżenie o herezję, a potem wywołały nawet ekskomunikę.
Ockham musiał uciekać przed papieżem Janem XXII, który był przyzwyczajony do określonego stylu życia i nie zamierzał z niego rezygnować pod wpływem zakręconego franciszkanina. Ockham musiał się ukrywać i w końcu zmarł w Monachium podczas epidemii „czarnej śmierci” w 1349 roku.
Zostawił po sobie bardzo pożyteczne i ciekawe narzędzie. Zostawił brzytwę. Najsłynniejszą na świecie. Brzytwę Ockhama.
Czego warto nie wiedzieć siadając do pisania
Opublikowane: 4 października 2009 Filed under: Scenopisarstwo | Tags: dramaturgia, fabuła, jak pisać, metoda pisarska, scenariusz, Scenopisarstwo 18 Komentarzy
Jest to problem stary jak samo pisanie. Czy siadając do pracy lepiej jest znać zakończenie opowiadanej historii, czy też nie? Czy najpierw wymyślić całą opowieść i potem ją opisać, czy może lepiej jest rzucić się w żywioł pracy twórczej bez planu i zdać się na intuicję, refleks i zmysł improwizacji?
Większość podręczników scenopisarstwa (łącznie z moim) zgodnie twierdzi, że każdą historię fabularną należy przed napisaniem najpierw wymyślić. Adeptów sztuki scenopisarskiej uczy się, że treatment (czyli konspekt) to jeden z najważniejszych etapów pracy nad scenariuszem. Wielu znanych scenarzystów i pisarzy przyznaje, że spędza dużo czasu nad wymyślaniem struktury dramaturgicznej swojego dzieła przed rozpoczęciem właściwego pisania.
Ja też tak robiłem. Ale przestałem. Teraz pisanie sprawia mi dużo więcej frajdy i efekty wydają mi się lepsze. A ponieważ sam sobie muszę wyjaśnić to dziwne zjawisko, dlatego piszę ten tekst.
Co zrobić, żeby komputer nie przeszkadzał w pisaniu
Opublikowane: 30 września 2009 Filed under: Scenopisarstwo, Technologia | Tags: komputer dla pisarza, komputer dla scenarzysty, konfiguracja, laptop, notebook, pisanie 11 Komentarzy
Od czasów gęsiego pióra nic lepszego niż komputer do pisania nie wymyślono. Komputer bywa jednak bestią kapryśną, złośliwą i zawodną.
Jak zrobić żeby nie przeszkadzał w pisaniu? Jak go skonfigurować, żeby można mu było ufać? Jak się nim posługiwać, żeby jakaś złośliwa awaria, albo wirus nie zrujnował naszej, często wielomiesięcznej, pracy?
O tym będzie ten tekst. Napisany nie tylko od serca, ale również z własnego wieloletniego doświadczenia.
Alchemia scenariusza filmowego
Opublikowane: 11 kwietnia 2009 Filed under: Scenopisarstwo | Tags: dramaturgia, Filmy, Poradnik, scenariusz, Scenopisarstwo 143 Komentarze
Słowo wstępne od autora:
Ten tekst powstał prawie dziesięć lat temu. Ukazał się w formie niewielkiej broszury w majowym numerze miesięcznika FILM w 2000 roku. Jest więc to w pewien sposób tekst już historyczny. Zmieniły się czasy, ja się zmieniłem, nie zmieniły się tylko zasady dramaturgii zawarte w tym poradniku. Postanowiłem go więc teraz opublikować.
Jest to już właściwie biały kruk, bardzo trudno zdobyć ten tekst w wersji drukowanej. Wiem, że wielu osobom się podobał, wielu osobom pomógł zrozumieć czym jest scenopisarstwo, słyszałem, że studenci szkół filmowych pożyczali sobie nieliczne ocalałe egzemplarze, kserowali je, przygotowywali się z nich na zajęcia. To miłe. I jeżeli to prawda, to tym bardziej należy się temu tekstowi publikacja. Jakie miejsce się do tego lepiej nadaje niż strona domowa autora?
(UWAGA: Tekst dość długi.)





